jak zrobić big bena

🔴 Byłbym bardzo wdzięczny, gdybyś zasubskrybował mój kanał i zostawił komentarz typu: dziękuję Przyjaciele, jeśli podobał Ci się film, możesz pomóc kanałow Today in this video we are showing you how to draw big Ben at the houses of Parliament, London step by step, we are showing you how to draw using rulers, th Izvor: Cafe.ba, 18.Avg.2014, 18:47 (ažurirano 02.Apr.2020.) VIDEO: Da li ste nekada vidjeli kako izgleda čišćenje Big Bena? Big Ben je najveća sahat kula na svijetu sa zvonikom, visok čak 96,3 metara. Pravo ime ovog spomenika je Elizabetanski toranj, a danas su kazaljke na satu bile zaustavljene na 12:00 dok su četvorica ra Big Ben, zvono koje se nalazi u čuvenom tornju sa satom u sklopu Vestminsterske palate, 21. avgusta tačno u podne propustiće redovnu zvonjavu, a tako će biti i iduće četiri godine zbog njegovog renoviranja, saopštio je donji dom britanskog parlamenta. PXL big ben PXL big ben. Dvojica muškaraca su s posebnom opremom izašla na slavni londonski sat kako bi ga očistili i popravili. 13.8.2010. u 6:41 / M.K.S. Wie Kann Ich Mit Einem Mann Flirten. W tym podcaście mój gość – Mirek Sokołowski – mówi na co zwrócić szczególną uwagę przy montażu, odbiorze i użytkowaniu rusztowań budowlanych. Kiedy byłem na urlopie w Londynie, bardzo chciałem zrobić piękną fotkę, na pamiątkę miłego pobytu w stolicy Zjednoczonego Królestwa. Doszedłem wzdłuż Tamizy do mostu Westminsterskiego od strony London Eye. Do celu wycieczki pozostało jedynie przejeść pod mostem, aby dostać się na drugą stronę Westminster Bridge Rd. Przejście wąskim chodnikiem pod mostem było nie lada wyzwaniem, choć odcinek miał zaledwie kilkanaście metrów. Nie spodziewałem się, że na przeciwko Brytyjskiego Parlamentu wszyscy mieszkańcy tej metropolii oddają mocz. Śmierdziało szczynami jak w przejściu podziemnym na stacji PKP Chorzów Miasto. Przez zawroty głowy ledwo doczołgałem się na drugą stronę, po czym musiałem wrócić po moją żonę. Niewiele brakło by straciła przytomność w tym niezbyt romantycznym miejscu. Na szczęście wspomagając się wzajemnie dotarliśmy na drugą stronę, do miejsca z którego miałem wykonać fotkę życia. Udało się, mam pamiątkę z Londynu. Moje zdjęcie przedstawia piękny widok na Tamizę wraz z mostem Westminsterskim, a w oddali pręży się dumnie … rusztowanie skrywające w całości słynnego Big Bena 🙂 Rusztowanie budowlane to konstrukcja tymczasowa To prawdziwe stwierdzenie niesie za sobą trochę niebezpieczną wymowę, ponieważ od konstrukcji tymczasowej już bardzo blisko do konstrukcji prowizorycznej tzw. prowizorki. Z całą pewnością żaden element rusztowania nie może być prowizorką! rusztowanie bambusowe Rusztowania bambusowe wykonywane powszechnie w Azji, które robią furorę na Facebooku, też wykonywane są wg ściśle określonych zasad przez ekipy wyspecjalizowane. Nie wpadnij w złudne poczucie, że skoro Azjaci obstawiają budynki wysokościowej rusztowaniem z bambusowych gałęzi, to ustawione przez Ciebie systemowe rusztowanie elewacyjne jest bezpieczne. Wszędzie obowiązują jakieś zasady i dopiero po ich spełnieniu możesz mówić, że rusztowanie jest bezpieczne. rusztowanie podporowe rusztowanie rurowo-złączkowe rusztowanie modułowe rusztowanie podwieszone Z podcastu dowiesz się Mirek przepracował 15 lat w branży rusztowaniowej i wiele widział. Z podcastu dowiesz się jakie są rodzaje rusztowańjakie odbiory należy wykonaćkto powinien ustawiać i odbierać rusztowaniajak posadowićdlaczego elementy rusztowań nazywane są przez montażystów zupełnie inaczej niż zapisano w specyfikacji dostawyjak kotwić rusztowaniaz czego zrobić podesty i jak poprawnie zamocowaćjak stężyć konstrukcję rusztowaniakiedy barierki na rusztowaniu trzeba założyć również od wewnątrzjak obliczyć obciążenie użytkowe rusztowańjak sporządzić zapytanie ofertowe do firmy rusztowaniowejjakich błędów nie popełniać Ciekawe materiały o rusztowaniach przygotowane przez praktyków znajdziesz na stronie Polskiej Izby Gozpodarczej Rusztowań oraz w wytycznych Porozumienia dla Bezpieczeństwa Zapraszam do wysłuchania odcinka 🙂 Organizujesz duże wesele i chcesz uniknąć zamieszania po wejściu gości na salę? Koniecznie przygotuj plan stołów weselnych, który znajdzie się przed wejściem. Aby każdy zwrócił uwagę na plan, musi być on efektowny i przykuwający dobrze go przemyślisz, to każdy gość bez problemu znajdzie stół, przy którym ma usiąść. Unikniesz też chaosu związanego z szukaniem przez gości winietki z nazwiskiem. Przygotowaliśmy dla Ciebie aż 10 kreatywnych pomysłów na to, jak samodzielnie przygotować taką praktyczną dekorację. Dzięki niej goście od razu znajdą swój stół, ale Twoja sala weselna zyska na wyglądzie. Kreatywne pomysły na plan stołów weselnych 1. Plan stołów na lustrze Informację o tym, gdzie mają usiąść goście weselni, możesz umieścić na lustrze. Taki pomysł na plan stołów weselnych sprawdzi się na weselach w stylu glamour, vintage i boho – wszystko zależy od wyglądu lustra i jego ramy. Układ stołów możesz rozrysować bezpośrednio na tafli lustra za pomocą specjalnych pisaków. Taka dekoracja będzie wyglądać bardzo stylowo i z pewnością nikt nie przejdzie obok niej obojętnie. Drugim pomysłem jest przyczepienie do lustra kartek z wydrukowanym planem stołów i nazwiskami gości. Musisz jednak pamiętać, że wtedy efekt, jaki daje lustro, będzie przykryty przez papier – o wiele bardziej polecamy wersję z pisakami. 2. Plan stołów na liściach Jeśli organizujesz ślub i wesele w stylu leśnym, tropikalnym lub greenery, to ten pomysł jest właśnie dla Ciebie. Numer stolika wraz z osobami, które powinny przy nim usiąść, możesz napisać na liściach białym, srebrnym lub złotym pisakiem. Taki plan stołów weselnych możesz przymocować do drewnianej deski i naturalna ozdoba sali weselnej gotowa! W takim projekcie doskonale sprawdzą się duże liście monstery lub bananowca. Możesz też postawić na nieco bardziej pracochłonny sposób i imię i nazwisko każdego gościa napisać na pojedynczym listku. Takie listki przymocuj jeden pod drugim nad kartką z numerem stolika. Stworzysz w ten sposób pewnego rodzaju listę. 3. Plan stołów na kartkach Plan stołów rozpisany na kartkach sprawdzi się na weselu w każdym stylu. Aby ułatwić sobie zadanie i zyskać estetyczne kartki z rozpiską gości przygotuj projekt na komputerze i wydrukuj go. Pomóc Ci w tym mogą darmowe programy np. Canva, w której nie brakuje pięknych czcionek do wyboru. Dopasuj tę, która podoba Ci się najbardziej i wydrukuj dane gości właśnie z jej pomocą. Tak przygotowane kartki możesz przyczepić do drewnianej deski, tablicy korkowej lub za pomocą klamerek do ramy, na której przewleczesz sznurek. Całość możesz udekorować kwiatami lub lampkami. 4. Plan stołów labirynt Plan stołów weselnych w formie labiryntu to nie tylko praktyczna dekoracja, ale także doskonały sposób na rozpoczęcie zabawy weselnej. Po jednej stronie deski wypisz jeden pod drugim imię i nazwisko gościa. Po drugiej stronie z kolei przyczep cyfry, które odpowiadają numerom stolików na sali weselnej. Po kolei od imienia i nazwiska każdego gościa pociągnij sznurek do numeru, który jest mu przypisany. Zabawa przypomina trochę tę z dzieciństwa, w której, aby wyjść z labiryntu, trzeba było znaleźć odpowiednią ścieżkę. Przygotowanie takiego planu może zająć Ci trochę czasu, ale efekt jest tego wart, bo każdy gość z pewnością doceni Twój pomysł. 5. Plan stołów na mapie Jeśli organizujesz wesele w stylu podróżniczym, to nie może zabraknąć na nim planu stołów w formie mapy. Taka dekoracja podkreśli motyw przewodni całej uroczystości i każdy zwróci na nią uwagę. Do poszczególnych kontynentów lub krajów przypnij pinezkę wraz z kartką z imionami gości. Każdy stolik będzie znajdował się w innej części globu, a zadaniem gości będzie znalezienie, gdzie udadzą się tego wieczoru w podróż. Dodatkową atrakcją może być to, że przy każdym stoliku znajdzie się element związany z miejscem, do którego był przypisany na mapie. Na przykład, jeśli ktoś siedzi przy stoliku przypisanym do Paryża, to obok dekoracji na stole może znaleźć się mała figurka wieży Eiffla. Z kolei osoby siedzące przy stoliku “London” mogą znaleźć wśród dekoracji Big Bena. Plus od gości weselnych za kreatywność gwarantowany, z pewnością nie widzieli czegoś takiego na żadnym weselu. 6. Plan stołów w doniczkach Kolejnym pomysłem na plan stołów weselnych z serii tych naturalnych to miniaturowe doniczki z rośliną i wbitą w ziemię karteczką z imieniem, nazwiskiem i numerem stolika gościa. Mogą to być szalenie modne w ostatnich sezonach sukulenty. Takie mini doniczki możesz postawić na jednym stole obok wejścia i każdy gość będzie musiał odszukać swoją roślinkę. Zaletą takiego planu stołów jest to, że może się on jednocześnie stać upominkiem za przybycie. Prezent na gości weselnych w formie roślin jest bardzo popularny w ostatnim czasie. 7. Plan stołów na lampionach Na sali weselnej nie może zabraknąć świetlnych dekoracji, które będą tworzyć po zmroku romantyczny klimat. Niech to właśnie światło stanie się Twoim punktem zaczepienia do tworzenia oryginalnego planu stołów weselnych. Na szklanych lampionach możesz wypisać pisakiem imiona i nazwiska gości, każdy lampion będzie przypisany do konkretnego numeru stolika. Taką dekorację postaw przed wejściem w widocznym miejscu. Po przybyciu na salę weselną każdy gość będzie mógł wyczytać jaki stół został mu przypisany. Gdy lampiony spełnią już swoją rolę, to po zmroku mogą rozświetlić przestrzeń przed wejściem na salę. Możesz do nich włożyć świeczki lub lampki ledowe na baterie. 8. Plan stołów w ramie Plan stołów weselnych w stylowej ramie będzie pasować do wesela w stylu vintage lub rustykalnym. Stare ramki na zdjęcia i obrazy mają swój niepowtarzalny klimat, który możesz z powodzeniem użyć w dekoracji sali weselnej. Niektóre z nich mogą być w stylu retro, inne nieco bardziej vintage. Możesz tworzyć eklektyczne kompozycje lub postawić na ramki w podobnym stylu, aby wszystko do siebie pasowało. Jeśli zależy Ci na jednolitości, to każdą ramkę pomaluj takim samym sprejem – naszym zdaniem super wygląda sprej metaliczny w kolorze srebra lub złota. Takie ramki możesz przyczepić do specjalnej ścianki z drewna, a wewnątrz nich wyeksponuj kartki z numerami stolików i imionami gości. Klimatyczna dekoracja sali weselnej gotowa! 9. Plan stołów hula hop Hula hop to zabawka, którą każdy doskonale kojarzy z dzieciństwa. Co ciekawe może się ona stać dekoracją oraz planem stołów na Twoim weselu. Wystarczy, że do koła przyczepisz tasiemki, do których przymocujesz kartki z numerami stołów i nazwiskami gości. Okrąg możesz ozdobić żywymi kwiatami i pomalować złotym sprejem, aby był jeszcze piękniejszy. Taki plan stołów weselnych powieś na przeźroczystej żyłce, aby wyglądał, jakby lewitował. Z przedmiotów, które na pierwszy rzut oka nie pasują do ślubu i wesela, można wyczarować naprawdę piękne i tanie dekoracje. Efekt robi wrażenie i przyciąga wzrok, a o to właśnie chodzi. 10. Plan stołów na makramie Plan stołów na makramie będzie pasował do wesel w stylu boho i hippie. Do ręcznie plecionej makramy przyczep kartki z numerami stołów, imionami i nazwiskami gości. Taką dekorację możesz postawić zaraz po wejściu na salę weselną, a nikt nie przejdzie obok niej obojętnie. Wyświetlenia: 4 980 Wieżę zegarową, która może być też szafką, barkiem, biblioteczką czy sejfem zaprojektował i zbudował polski stolarz mieszkający w Londynie. Wzorował się na Big Benie. Stolarki Robert Dziemidzik uczył się w Swarzędzu – zagłębiu polskiego rzemiosła stolarskiego. I chociaż ma w kieszeni dyplom inżyniera informatyka, zawodowo pracuje jako stolarz. Chciałem zrobić coś, czego jeszcze nie ma, ale pomysł nie przychodził – mówi Robert Dziemidzik, polski stolarz z Londynu. – Lubię też fotografować, i na moich zdjęciach zwróciłem uwagę na Big Bena. Pomyślałem, że to jest bryła, którą mógłbym śmiało odtworzyć. Oczywiście chciałem, żeby moja budowla była jak najbardziej podobna do pierwowzoru i aby również była wieżą zegarową z działającym mechanizmem. Rozpoczęły się próby konstrukcyjne i pojawiły pierwsze porażki. Ciężko było dobrać wymiary tak, aby gotową całość dało się trzymać w domu. Westminsterski Big Ben ma wysokość kilkakrotnie przekraczającą swoją szerokość. Przy boku zaledwie półmetrowym musiałby przekroczyć wysokość przeciętnego mieszkania. Robert porzucił myśl o zrobieniu dokładnej w proporcjach kopii i zaczął projektować tak, aby wieża była funkcjonalna dla użytkownika. Tu w doborze odpowiednich wymiarów ostateczny głos miała tarcza zegarowa. To do niej należało dopasować odpowiednią szerokość konstrukcji. Pochodzę ze Swarzędza, gdzie w co drugim domu był wówczas zakład stolarski lub tapicerski i działały znane na całą Polskę Państwowe Zakłady Stolarskie – mówi Robert. – Po podstawówce każdy chłopak szedł na stolarza lub tapicera, bo to były dobrze płatne zawody. Poszedłem i ja. Do południa Robert uczył się zawodu u prywaciarza, a po południu szedł na zajęcia do szkoły. Najpierw skończył zawodówkę, potem technikum stolarskie. Przyszedł czas na zasadniczą służbę wojskową. Po wojsku wrócił do zawodu, ale ciągnęło go do komputerów, któe w tamtych czasach zaczynały być coraz bardziej dostępne. Na Politechnice Poznańskiej skończył studia informatyczne. Chciał podciągnąć się z angielskiego i wyjechał do Londynu. Miał tu być dwa-trzy lata, jest już 13 Chodził na angielski i pracował w fabryce na produkcji. Jak wspomina, to była nudna praca. Szukał czegoś ciekawszego. W branży informatycznej mówili, że brakuje mu doświadczenia, same certyfikaty nie wystarczały. Łatwiej było z pracą w stolarce. Dzisiaj Robert mieszka w południowym Londynie i od 9 lat pracuje w zakładzie stolarskim, gdzie robi meble kuchenne na zamówienie, szafy, nietypowe zabudowy, wnęki, szafki do łazienki, schody itp. Jakiś rok temu pokazał szefowi zbudowany naprędce w pomniejszeniu prototyp wieży zegarowej wzorowanej na Big Benie. Szef był zaskoczony, że tak fajnie to wyszło i pozwolił mi zostawać po godzinach pracy w warsztacie, gdzie mam dostęp do profesjonalnych maszyn i narzędzi. Warunek był taki, że nie mogłem być w warsztacie sam. Takie są u nas przepisy bezpieczeństwa, że nie można samemu pracować przy maszynach – wyjaśnia Robert Dziemidzik. – Zostawałem więc tylko wówczas, gdy lakiernik lub ktoś inny musiał dokończyć pracę w warsztacie i budowałem swoją wieżę. Najpierw piłą tarczową poprzycinał pod wymiar płytę wiórową. Aby boki dały się skleić w kwadrat musiał pozacinać krawędzie na 45 stopni. Obkleił po bokach wypusty, Zbudował cokół, przykręcił spód konstrukcji, przyciął drzwi, zamontował zawiasy. Pod wymiar tarczy zegarowej w płycie wyciął wyrzynarką koło, frezarką wyrównał krawędzie. Potem przyszedł czas na najmniejsze drewniane ozdobne elementy. Wycinał je na szlifierce i potem ręcznie doszlifowywał. Surowe elementy przenosił do domu i tam, kawałek po kawałku obklejał konstrukcję listwami i drewnianymi elementami. Gdy nie padało wynosił posklejane elementy do ogrodu i lakierował. Gdy padało, czekał na suchy dzień. Zdarzyło się, że najmniejsze elementy musiał lakierować z latarką w zębach. Na koniec na dachu dorobił okienka. Wszystkie elementy ułożone w torbach i pudełkach trzymał w pokoju, w którym mieszka. Nie śpiesząc się, po 10 miesiącach ukończył budowę. Tak, jak w oryginalnym Big Benie od góry puszczone jest delikatne zielone światło. I tak, jak w oryginale pod tarczą zegara jest wymalowany łaciński napis: Domine Salvam Fac Reginam Nostram Victoriam Primam, co znaczy Panie, chroń naszą królową, Wiktorię Pierwszą. Zainstalowany zegar jest podświetlany z trzech stron. Czwarta ściana to tył, na którym zainstalowane są włączniki. Jego pierwszy i jak na razie jedyny egzemplarz ma otwierane drzwiczki, a wnętrze wykończone jest, jako barek. Projekt powstał tak, aby wnętrze było wielofunkcyjne i dało się dowolnie zaadoptować. W zależności od potrzeby właściciela może to być np. w hotelu szafka na klucze, mała biblioteczka, barek, sejf czy szafka na kolekcję broni. Robert myśli, aby swój projekt wprowadzić szerzej na rynek. Zarejestrował już znak towarowy swojego projektu o nazwie Westminster Clock i przygotowuje się do rozwinięcia produkcji. Kilka ciekawostek na temat Big Bena - Big Ben to tak naprawdę nawa dzwonu umieszczonego w wieży zegarowej. Z czasem określeniem tym nazywa się zwyczajowo całą wieżę, której faktyczna nazwa to Elizabeth Elizabeth Tower ma 96 metrów wysokości i zawiera w sobie 11 pięter. Na górę wchodzi się pokonując 334 spiralne Fundament budowli ma trzy metry Dzwon Big Ben jak do tej pory bił podczas panowania sześciu brytyjskich W planach trwających obecnie prac renowacyjnych oprócz licznych remontów konstrukcji i urządzeń zegarowych jest również wybudowanie windy oraz pierwszej w historii Elizabeth Tower… toalety. Remont rozpisany został na cztery lata i ma zakończyć się w 2020 Średnica tarczy zegara wynosi 7 metrów. Wskazówka godzinowa ma metra długości, a wskazówka minutowa W 1949 roku zegar spóźnił się 41 minut. Przyczyną było stado ptaków, które usiadły na wskazówce minutowej i nadmiernie ją obciążyły. W Sylwestrową Noc 1962 roku przyczyną 10-minutwego opóźnienia były obfite opady śniegu. ( Odpowiedzi grytomana odpowiedział(a) o 21:55 z kamyczków,albo poprzyklejaj 0 1 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub 21 sierpnia słynny dzwon z wieży zegarowej zabrzmiał po raz ostatni przed swoją czteroletnią przerwą z powodu remontu wieży. Bicie dzwonu w okresie naprawy będziemy mogli usłyszeć tylko i wyłącznie podczas ważnych wydarzeń, takich jak Dzień Pamięci czy Nowy Rok. Nazwa Big Ben jest często używana do określenia wieży, zegara oraz dzwonu, jednak tak właśnie nazwano dzwon po raz pierwszy. Wieża, na której znajduje się zegar nazywana była wieżą zegarową, jednak w 2012 roku zmieniono nazwę na Wieżę Królowej Elżbiety. Sama wieża, którą widzimy dzisiaj, nie jest pierwowzorem. Oryginalna wieża była wybudowana w 1288-90 roku za czasów panowania Króla Edwarda 1. Mieściła się w północnej części New Palace Yard i posiadała zegar i dzwon, który wybijał pełną godzinę. Druga wieża zastąpiła oryginał w 1367 roku. Był to pierwszy publiczny zegar w Anglii. W roku 1707 wieża popadła w ruinę i została rozebrana, zaś na jej miejscu umieszczono zegar słoneczny. W roku 1834 większa część Pałacu Westminsterskiego uległa spaleniu w wielkim pożarze. Ogłoszono konkurs na zaprojektowanie wieży, z 96 projektów wybrano projekt Sir Charlesa Barry. Co ciekawe, w pierwowzorze projektu nie było umieszczonego zegara, został on dodany dopiero w 1836 roku. Sir Barry do wykonania zegara zaprosił swojego przyjaciela Benjamina L. Vullamieg’o. Zegarmistrz Królowej od razu zabrał się do projektowania zegara, jednak inni cenieni zegarmistrzowie tacy jak Edward John Dent, również chcieli brać udział podczas jego tworzenia. Spór ten rozwiązano poprzez stworzenie konkursu, na którego czele stał sędzia Królewski Astronom Sir George Airy. Wyznaczył on wysokie standardy przyszłego zegara takie jak: • Pierwszy skok godzinowy z dokładnością 1s. • Punktualność chodu zegara powinna być telegrafowana do Obserwatorium Greenwich dwa razy dziennie. Powyższe wymagania spowodowały duże opóźnienie w pracach. Wygrał projekt Edmunda Becketta Denison’a, który co ciekawe, nie był z wykształcenia zegarmistrzem, a prawnikiem. Zegarmistrzostwo było jego hobby. W 1852 roku Edward John Dent został wyznaczony do budowy zegara wedle wytycznych Denison’a. Podczas budowy odkryto, że w wieży jest za mało miejsca na zaprojektowany zegar. Należało wykonać kolejne poprawki, które spowodowały kolejne opóźnienia. W 1853 roku niespodziewanie zmarł na szczęście dokończenia budowy zegara podjął się jego pasierb. Prace zostały zakończone rok później. Niestety, nastąpiło kolejne opóźnienie, budowa wieży nie została wykonana zgodnie z terminem. Do czasu instalacji zegara w 1859 roku był on przechowywany w fabryce Dent’a. Jak mówi przysłowie - „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”, które idealnie się sprawdziło w przypadku zegara. Przez okres przechowywania Denison wprowadził znaczące poprawki, które zrewolucjonizowały zegarmistrzostwo. Mężczyzna zastosował podwójne koło wychwytowe z trzema długimi zębami - tzw. 3 wychwyt Denisona. Główną zaletą tego rozwiązania było maksymalnie 1 s. opóźnienie na dzień oraz brak potrzeby częstego smarowania. Zegar został zamontowany w wieży w kwietniu 1859 roku. Sam zegar posiada 3 podwieszone ciężary połączone z mechanizmem i 5 dzwonów na dzwonnicy. Mechanizm zegara składa się z 3 „pociągów” wykonanych z bębnów, serii kół zębatych, zaś poszczególny bęben jest połączony z ciężarami za pomocą stalowych lin owiniętych wokół niego. Całość konstrukcji jest napędzana przez grawitację, opuszczane ciężary dostarczają energii poszczególnym bębnom, które poprzez serie kół zębatych i wałków uruchamiają zegar i system wybijania godziny. Going Train to centralna sekcja mechanizmu składająca się z pojedynczego wału, który prowadzi do gniazda przekładni, wprawiającego w ruch 4 wskazówki. Chime Or Quarter Chain jest to prawa sekcja mechanizmu odpowiadająca za 4 dzwony kwartalne. Każdy z nich jest połączony serią metalowych prętów, które prowadzą do pomieszczenia łączącego, skąd za pomocą stalowych lin połączono z dźwignią każdy z nich. Strike or Hour Train to lewa sekcja mechanizmu, która jest powiązana z głównym dzwonem Big Ben, który wybija godziny Poniższy link ukazuje symulacje, w jaki sposób działa zegar - symulacja działania zegara Big Ben. Na początku minutowa wskazówka wykonana z żeliwa okazała się za ciężka i wymieniono ją na miedzianą. 31 maja 1859 roku zegar ruszył po raz pierwszy, a wraz z nim wybił Wielki Dzwon, znany jako Big Ben. Każda z tarcz zegara posiada średnicę 7 metrów i jest skomponowana z 312 elementów szkła opalowego. Wskazówka godzinowa ma długość 2,8 m, zaś minutowa 4,3 m. Ponadto każdą z tarcz oświetla 28 energooszczędnych żarówek 85 Watt, każda z żywotnością 60 000 godzin. Pod zegarem umieszczono napis „Domine Salvam Fac Reginam Nostram Victoriam Primam", co oznacza „Boże, chroń królową, Obdarz ją zwycięstwem”. Podczas II Wojny Światowej tarcze zegara nie były oświetlane zgodnie z zasadami obowiązującymi w tym czasie w Londynie. Czasem, z przyczyn bardzo nietypowych, musiano ustawić poprawne wskazanie czasu. W 1944 roku owady spoczywające na jednej ze wskazówek spowodowały opóźnienie całego zegara, zaś w 1962 roku z powodu silnej nawałnicy śnieżnej i zlodowacenia Big Ben „wybił” Nowy Rok z 10 minutowym opóźnieniem. Więcej interesujących artykułów w ramach tej kategorii znajduje się tu – Ciekawostki. Autor: Paweł Gigauri

jak zrobić big bena